Senior International Master - Tadeusz Baranowski (Poznań - Polska)

Senior International Master - Indywidualne Mistrzostwo Polski w tym 17-to krotny finalista - Drużynowe Mistrzostwo Polski dwukrotnie z drużyną Poznania

sobota, 29 stycznia 2011

Nie tylko gra korespondencyjna

Bogdan Śliwa - arcymistrz



Urodził się w Krakowie 4–go lutego 1922 roku.

Był krakowianinem z pochodzenia i charakteru. Posiadał wszystkie pozytywne i negatywne cechy przypisywane mieszkańcom tego grodu. W Krakowie uzyskał wykształcenie średnie i tutaj w 1950 roku ukończył studia - Wydział Budowy Mostów na Politechnice - uzyskując tytuł inżyniera.

W szachy nauczył się grać w czasie wojny. Od początku swojej kariery szachowej był zawodnikiem Krakowskiego Klubu Szachistów założonego w 1893 roku. W barwach tego Klubu , po wznowieniu jego działalności w lutym1945, znalazło się wielu znanych szachistów z różnych regionów Polski, których wojenne losy rzuciły do Krakowa. Wśród nich byli między innymi : Zbigniew Miller i MarianWróbel ( wybitny problemista) z Warszawy, Wadysław Litmanowicz z Łodzi i Alfred Tarnowski ze Lwowa. Ze znanych szachistów krakowskich należy wymienić tu Edwarda Arłamowskiego, Czesława Błaszczaka, Tadeusza Ciejkę, Aleksandra Ameisena i Mieczysława Gałuszkę. Byli to typowi przedstawiciele polskiej przedwojennej inteligencji o różnorodnych profesjach ale łączyła ich wysoka kultura osobista i wspólna pasja szachowa. Nic dziwnego, że potrafili oni stworzyć w Klubie niepowtarzalną atmosferę szachową, która niewątpliwie miała znaczący wpływ na rozwój szachowy Śliwy. Jak wspomina Wł. Litmanowicz („Polscy Szachiści” –W-wa 1982) Śliwa był wtedy stałym gościem Klubu. Już wtedy imponował błyskotliwością, refleksem i zdolnościami kombinacyjnymi. W pierwszych powojennych mistrzostwach Krakowa zajął VI te miejsce ( I-szy był prof. Ciejka). Było to przesłanką do tego, że wspólnie z Ciejką Tarnowskim i Błaszczakiem znalazł się w gronie reprezentantów Krakowa na pierwszych powojennych mistrzostwach Polski w Sopocie 1946 r. Niespodziewanie dla siebie i innych Śliwa zostaje mistrzem Polski. Była to duża sensacja. Faworytem był niewątpliwie najbardziej utytułowany i wykształcony polski szachista, reprezentant kraju na olimpiadach w 1928, 1930, 1931, 1933 i 1935-go roku, mistrz międzynarodowy Kazimierz Makarczyk (1901 – 1972). Przypomnę, że nasza reprezentacja uzyskała złoty medal olimpijski w 1930 r., srebrny w 1931 r. i brązowe w 1928 i 1935 r. W kolejnych mistrzostwach Polski w Krakowie 1948 r, Śliwa zajmując III – cie miejsce, za Makarczykiem i Gawlikowskim, potwierdza, że poprzedni wynik nie był przypadkowym wyskokiem. W kolejnych dwóch latach w związku z kończeniem studiów i rozpoczęciem pracy zawodowej Śliwa nie startuje w większych imprezach. Powrót na scenę krajową następuje w 1951 r. W tym roku wygrywa zdecydowanie mistrzostwa Polski w Łodzi i rozpoczyna swój „gwiezdny okres”. Kolejne mistrzostwa Polski w latach 1952, 1953 i 1954 kończą się jego zwycięstwami. W tym czasie jako mistrz Polski startuje w turniejach międzynarodowych w Sopocie 1951 r., Budapeszcie 1952 r., Międzyzdrojach 1952 r., Bukareszcie 1953 r. i 1954 r. Były to lata nauki. Należy wiedzieć, że w tamtym okresie nie było ani trenerów, ani literatury szachowej, ani dostępu do bieżących informacji. Bogdan Śliwa był samoukiem – uczył się grając w turniejach z silnymi szachistami. W pierwszym okresie z naszą kadrą, a w trakcie turniejów międzynarodowych miał okazje spotykać się z najlepszymi szachistami różnych krajów, w tym z arcymistrzami klasy światowej, a nawet z „Samym Botwinnikiem”- mistrzem świata. Nauka była trudna i czasami bolesna – Śliwa bardzo przeżywał porażki – ale dawała widoczne rezultaty. W 1953 roku Śliwa uzyskuje tytuł mistrza międzynarodowego co wtedy było olbrzymim sukcesem – mistrzów międzynarodowych w całym świecie było kilkakrotnie mniej niż obecnie arcymistrzów - . Ukoronowaniem „okresu nauki” było III – cie miejsce w turnieju strefowym Mariańskie Łaźnie 1954 r. i zakwalifikowanie się do turnieju międzystrefowego. Wtedy było to równoznaczne z pierwszą 30- tką świata. Niestety z różnych powodów związanych z pracą zawodową i sytuacją mieszkaniową, Śliwa na turniej strefowy w Góteborgu 1955 r. pojechał nie przygotowany ( w zrozumieniu profesjonalnym) i poniósł dotkliwą porażkę. Psychologiczne skutki tego niepowodzenia były widoczne przez dwa lata – grał poniżej swoich możliwości -. Dopiero w 1957 r. w turnieju strefowym w Sofii ponownie „ociera” się o turniej międzystrefowy zajmując II – IV – te miejsce wspólnie z Matanowiczem i Neykirchem. Niestety w barażu (do międzystrefowego kwalifikowało się trzech zawodników) nie wytrzymał nerwowego napięcia i odpadł. W latach następnych wyniki Śliwy są już nie stabilne. W sumie rozegrał jeszcze 18 –cie turniejów międzynarodowych w latach 1957 – 1979 uzyskując rezultaty niższe niż wynikałoby to z klasy jego gry. Mogę zaryzykować tezę (znaliśmy się bardzo dobrze), że najtrudniejszym przeciwnikiem dla Śliwy był właśnie Śliwa. Jego impulsywność oraz występujące regularnie osłabienie czujności w tzw. „wygranych pozycjach” powodowały, że prawie w każdym turnieju tracił z powodu „podstawek” minimum 2 punkty. Co to znaczy w tabeli turniejowej to każdy zawodnik wie dobrze. W sumie Śliwa sześciokrotnie zdobył mistrzostwo Polski ( jeszcze w 1960 r.) i dwa razy był V-cemistrzem. Reprezentuje Polskę w 7- miu olimpiadach szachowych, w tym cztery razy gra na I- szej szachownicy i w 27- miu innych spotkaniach międzynarodowych. Grał prawie z większością czynnych arcymistrzów świata, w tym ze wszystkimi mistrzami świata grającymi w tamtym okresie (Euwe, Botwinnik, Smysłow, Tal, Petrosjan, Spasski i Fischer). Ma na swym koncie wiele zwycięstw z arcymistrzami. Na liście pokonanych można znaleźć takie nazwiska jak : Spasski, Bronstein, Flohr, Szabo, Barcza, Najdorf, R. Byrne, Filip, Uhlman, Matanowicz, Tringow, Bobocow i wielu innych.

Na zakończenie spróbuję ocenić rolę Bogdana Śliwy w polskich szachach. Nie da się tego zrobić bez cofnięcia się do historii polskich szachów. VIII Olimpiada szachowa rozegrana została w Buenos Aires w okresie od 21 sierpnia do 19 września 1939 roku. Polska reprezentacja grająca w składzie dr. K. Tartakower , M. Najdorf, P.Frydman, T. Regedziński i K. Sulik, zdobyła srebrny medal. Z uwagi na fakt, że w chwili zakończenia Olimpiady Polska była już pod okupacją niemiecką, do kraju wrócił tylko Regedziński. W czasie okupacji życie szachowe w Polsce zamarło. W zasadzie na zgliszczach powojennych szachów, z dawnych medalistów olimpijskich pozostał tylko K. Makarczyk ( T. Regedziński nie występował w turniejach). Młody Śliwa zdobywając w 1948 r. mistrzostwo Polski i rozpoczynając swoją karierę międzynarodową, poza wielkimi tradycjami polskich szachów nie miał nic. Samotnie rozpoczął swój szlak w kierunku wielkich szachów. Nie miał pomocy znikąd. Po powrocie z turniejów musiał odrabiać zaległości w pracy (projektował mosty kolejowe) i na studiowanie szachów miał bardzo mało czasu. Tym niemniej w latach 50 tych był zdecydowanie najlepszym polskim szachistą, a po zakwalifikowaniu się do turnieju międzystrefowego stał się jednym z najsilniejszych mistrzów międzynarodowych świata. Swoją wysoką klasę wielokrotnie potwierdzał w pojedynkach z najlepszymi do połowy lat 60 tych. Później siła jego gry zaczęła się stopniowo obniżać. Pozostaje pytanie czy mógł pretendować do wyższej pozycji w szachach światowych. Niewątpliwie tak. Jego potencjalne możliwości były duże. Na przeszkodzie do pełnego ich wykorzystania stały obiektywne warunki do gry i treningu ( praca zawodowa, brak trenera , brak literatury) ale również i cechy charakteru (impulsywność, mała odporność na niepowodzenia, nie wystarczająca samokontrola). Niezależnie jednak od tego ,że mógł więcej to i tak jego osiągnięcia są bardzo duże. Był pierwszy z polskich szachistów, który przypomniał światu, że polskie szachy, pomimo ciężkich strat po wojnie, istnieją i mają perspektywy. Za całokształt wyników FIDE przyznało mu w 1984 r. tytuł arcymistrza międzynarodowego. Był również wybitnym "szachistą korespondencyjnym " (przyp. TB)

Zmarł 16 maja 2003 roku w Krakowie.
Autor wspomnień - Jerzy Kostro dla portalu "lados.info" (Piotr Ładoś -fragmenty)

Z arcymistrzem Bogdanem Śliwą miałem zaszczyt grać dwukrotnie. Pierwszy raz w 1976 roku w seansie gry jednoczesnej - czarnymi remis - podczas Mistrzostw Polski Techników Kolejowych w Sosnowcu i drugi raz......

Śliwa,Bogdan (Kraków) - Baranowski,Tadeusz (Poznań)
Drużynowe Mistrzostwa Polski Kolejarzy - Zembrzyce (7 runda (ostatnia). szachownica 1), 24.10.1987


A01: Debiut Nimzowitscha-Larsena
1.b3 d6 2.g3 Sf6 3.Gg2 g6 4.Gb2 Gg7 5.e4 e5 6.Se2 0-0 7.0-0 Sc6 ostatni ruch z książki 8.f4 [8.Sbc3 Wb8= ] 8...We8 [8...Gg4 9.He1=/+ ] 9.d3 [9.Hc1 a5=/+ ] 9...Sg4 [9...Gg4 10.fxe5 dxe5 11.h3= ] 10.Hc1 [10.Hd2 h5= ] 10...f6 [10...Sd4 11.Sbc3= ] 11.h3 [11.Sbc3 Se7= ] 11...Sh6= 12.Sbc3 Sf7 [12...a5 13.Kh2= ] 13.Sd5 [13.He3 Wf8= ] 13...Se7 14.Se3 [14.Sxe7+ Hxe7 15.Hd2 b6= ] 14...Wf8 [14...c6 15.Wf2= ] 15.Kh2 [15.Hd2 b6+/= ] 15...f5 [15...c6 16.Hd1= ] 16.c4 [16.exf5 Sxf5 17.Sxf5 gxf5+/= (‹17...Gxf5 18.Gxb7 Wb8 19.Gg2+/- ) ] 16...c6 zabezpiecza wtargnięcie na d5 17.Hd2 Hb6 [17...a5 18.Wac1= ] 18.Wae1 [18.d4 Hc7+/= ] 18...Hc7 [18...a5 19.Wb1= ] 19.d4 [19.Ga3 We8+/= ] 19...fxe4 [19...a5 20.a3+/= ] 20.Gxe4+/= Gd7 [20...a5 21.a4+/= ] 21.f5 [21.Ga3 exf4 22.Sxf4 a5+/= ] 21...Sg5 22.Gg2 gxf5 23.Sxf5 Sxf5 24.Hxg5 h6 [24...Hd8 25.Hxd8 Waxd8 26.dxe5+/= ] 25.Hd2 Wae8 26.dxe5 [26.g4 Sxd4 27.Sxd4 exd4 28.Gxd4 Gxd4 29.Wxf8+ Wxf8 30.Hxd4 Wf7+/= ] 26...dxe5 białe mają aktywną pozycję, a czarne wolnego piona: e5. [26...Wxe5? 27.Gxe5 dxe5 28.g4+- ] 27.Ge4 [27.Ga3 Wf6+/= ] 27...Gc8 białe mają bardzo aktywną pozycję 28.g4 Wd829.Hc3 Sd4 Diagram czarny skoczek na właściwym miejscu [29...Sd6 30.Gb1 Wxf1 31.Wxf1+/= ]

30.Hg3?? przekazuje przewagę przeciwnikowi [lepsze 30.Sg3+/= jest najlepszą szansą na uniknięcie porażki] 30...Wxf1-+ [30...Wxf1 31.Wxf1 Sxe2-+ ] 0-1

Zwycięstwo to oprócz osobistej satysfakcji, dało zwycięstwo drużynie 5 -1 i brązowy medal mistrzostw.

Obserwatorzy

Odwiedziny

Flag Counter

Archiwum bloga